Wina Portugalskie

Wino Tygodnia: Porto DOW’s L.B.V. 2015

Po winach spokojnych nie mogło zabraknąć na blogu wciąż chyba najbardziej rozpoznawalnego portugalskiego wina. A do tego wytwarzanego w winnicach na północy kraju. Mowa oczywiście o winie porto! Czyli o wzmacnianym słodkim trunku z Doliny Douro. Wybrałam dziś butelkę rocznikowego wina Ruby marki DOW’s produkowanego przez Symington Family Estates.

Krótka specyfika regionu

Porto powstaje w słynnej na całym świecie Dolinie Douro. Jest to najstarszy region apelacyjny na świecie, który wprowadził kontrolę produkcji win. Miało to miejsce w 1756 roku.

Jest to region bardzo specyficzny, gdyż winnice leżą na górskich zboczach. Choć w wielu krajach można spotkać podobny system uprawy winorośli jest to największy region uprawy górskiej na świecie. Od 2001 roku Dolina Douro została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Dolina Douro została podzielona na trzy podregiony: Baixo Corgo, Cima Corgo oraz Douro Superior. W pierwszym podregionie możemy mówić jeszcze o klimacie śródziemnomorskim. W pozostałych dwóch natomiast panuje klimat kontynentalny. Gleby o podłożu głównie łupkowym z domieszką granitu są ubogie w materię organiczną. Sprawiają jednak, że można wyprodukować wina o bardzo wysokiej jakości.

Więcej na temat Doliny Douro można przeczytać w moim artykule poświęconym tej apelacji.

Jak dochodzi do wzmocnienia wina?

Porto należy do kategorii win wzmacnianych. Oznacza to, że w przeciwieństwie do win spokojnych ma wyższą zawartość alkoholu. W zależności od stylu oraz jakości Porto może ono mieć między 18% a 22%.

W czasie fermentacji, po około 3 dniach od jej rozpoczęcia, wzmacnia się wino. Innymi słowy do moszczu zostaje dodany dodatkowy alkohol. Jest nim spirytus winny, czyli neutralny destylat o mocy 77%. Dodawany jest w odpowiedniej ilości, aby zachować proporcję 80% moszczu i 20% spirytusu. Z tego powodu dochodzi do zatrzymania procesu fermentacji i Porto jest winem słodkim. Słodycz natomiast jest naturalna i pochodzi od winogron.

Porto DOW’s L.B.V. 2015

Na dzisiejsze Wino Tygodnia wybrałam wino wzmacniane, czyli porto. Chyba każdy słyszał o tym jakże sławnym portugalskim trunku. W tym przypadku zdecydowałam się na kategorię L.B.V., czyli Late Bottled Vintage. Co to znaczy? L.B.V. jest to wino Ruby rocznikowe, które dojrzewa w drewnianych kadziach. Jest ono butelkowane między 4 a 6 rokiem stażu w kadzi.

Wino DOW’s L.B.V. 2015 jest gotowe do spożycia. Nie ma potencjału dojrzewania w butelce, gdyż przeszło ono proces filtracji. Można je bez problemu dostać w supermarkecie Auchan za 14,99€. Po otwarciu butelki wino Ruby utrzymuje swoją świeżość do około 6 tygodni czasu. Stąd też nie musimy śpieszyć się z jego konsumpcją.

Prezentuje piękny ciemny intensywny rubinowy kolor. Jak już wspomniałam jest to czerwone wino słodkie. Jednak w porównaniu z winami z tej samej kategorii, ale od innych producentów, charakteryzuje się wytrawniejszym finiszem. Jeśli szukacie więc nie aż tak słodkiego porto to marka DOW’s jest idealnym kandydatem.

W aromacie zdecydowanie możemy poczuć jeżyny oraz jagody, a także odrobinę kakao. Jest to wino pełne, okrągłe, z zaskakującym lekko pieprznym i intensywnym finiszem.

Użyte szczepy

W przypadku porto na etykiecie lub kontretykiecie zazwyczaj brakuje informacji o użytych szczepach. Nie powinno nas to dziwić. Wynika to z faktu, iż porto jest zawsze winem kupażowanym pod względem szczepów. Według zasad apelacji nie istnieje porto jednoodmianowe.

Decyzja zawsze należy do każdego z winiarzy. Najpopularniejsze szczepy, które uprawia się w Douro to Touriga Nacional, Touriga Franca, Tinta Roriz, Sousão, Tinta Barroca.

Serwowanie wina  

Powyższe wino L.B.V. 2015 jest typowym winem deserowym. Stąd też polecam serwować je w towarzystwie słodkości. Ja wybrałam opcję podania go z kawałkiem ciasta malinowa chmurka. Jego owocowość idealnie połączyła się z malinami oraz galaretką znajdującą się na biszkopcie. A także z chmurką bezy spowijającą całe ciasto. Idealnie sprawdzi się również w towarzystwie brownie, musu czekoladowego, truskawek z bitą śmietaną lub w czekoladzie. Możemy je również zaserwować z ciastem wiśniowym lub jagodowym. Będzie to bardzo udane połączenie.

Jeśli nie jesteśmy aż tak wielkimi zwolennikami słodkich deserów możemy połączyć Porto L.B.V. z serami. Bardzo dobrze spisze się połączenie z serami pleśniowymi jak Roquefort czy Stilton. Jeśli nie pałamy miłością do serów pleśniowych wybierzmy sery owcze. Możemy podać Porto Ruby L.B.V. z Serra da Estrela lub z polskim Oscypkiem. Jeśli mamy do tego konfitury z owoców leśnych lub z żurawiny dodajmy je do sera. Deser będzie naprawdę pyszny!

Porto Ruby proponuję serwować w temperaturze około 14º C. Najlepiej schłodzić je lekko w lodówce tuż przed podaniem. Im wyższa temperatura wina, tym silniej poczujemy zawarty w nim alkohol. A tym samym stracimy całą przyjemność z jego picia.

Marka DOW’s

Początki marki Dow’s, którą znamy obecnie, sięgają 1798 roku. Wtedy to młody kupiec z Porto Bruno da Silva wyruszył do Londynu. Osiedlił się w stolicy Wielkiej Brytanii, gdzie zaczął handlować winem porto. Jego historia była więc odwrotna do tej, którą mogą pochwalić się inne marki. W Wielkiej Brytanii do interesu zarządzanego przez syna Bruno Johna, dołączył wspólnik Frederick William Cosens. Firma prosperowała bardzo dobrze i wkrótce została powiększona o kolejnych wspólników: George Acheson Warre oraz James Ramsey Dow. Zamiast używania długiej nazwy Silva & Cosens, Dow & Co. zaczęto używać krótszej DOW’s. Zdecydowano się na taką nazwę marki, gdyż James Dow był bardzo rozpoznawalną postacią w branży. Fuzja obu firm dodała prestiżu marce stworzonej przez Portugalczyka. Tak oto  marka stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych na brytyjskim rynku.

W 1912 roku jednym z głównych akcjonariuszy firmy stał się Andrew James Symington. W latach 60 XX wieku rodzina Symington zdecydowała się na wykupienie praw do marki DOW’s. Jak i do winnic, w których wytwarzano wina. Od tamtej pory proces produkcji nadzorują enolodzy z rodziny Symington.

DOW’s bez wątpienia jest jedną z najbardziej prestiżowych marek wytwarzających Porto. W 2014 roku Wine Spectator przyznał 1 miejsce na swojej liście 100 najlepszych win na świecie dla wina Porto Vintage Dow’s 2011. Do chwili obecnej jest to jedyne portugalskie wino, które wygrało słynny ranking tego magazynu. Kilka lat wcześniej inny rocznik DOW’s Vintage Port 2007 otrzymał 100 punktów według tego samego magazynu.  

DOW’s L.B.V. 2015

Cena: 15 euro

Zawartość alkoholu: 20%

Apelacja Dolina Douro

Kilka zdań ode mnie

Myślę, iż pod względem profesjonalnym jeśli chodzi o degustacje porto mam duże doświadczenie. Wszystko za sprawą zawodu, który wykonuję. Jako przewodnik w piwnicach porto miałam w swoim życiu okazję spróbować naprawdę wielu różnych marek. A także stylów tego wina wzmacnianego.

Udało mi się spróbować Porto bardzo młode, dosłownie mające kilka miesięcy. Jak i wino bardzo stare, które powstało jeszcze w XIX wieku. Historia wina porto jest bardzo zawiła, a zarazem interesująca. Gdyby ktoś spytał mnie, które Porto jest najlepsze nie miałabym odpowiedzi. A to dlatego, że jest to kwestia bardzo indywidualna.

Najlepsze porto to takie, które Tobie najlepiej smakuje. Dlatego warto próbować różnych stylów, różnych roczników. To, że raz spróbowaliśmy i nam nie posmakowało nie znaczy, że absolutnie WSZYSTKIE porto są okropne! Dajmy mu szansę.

Niektórzy mówią, iż era porto już dawno minęła. Ja się z tym nie zgodzę. Bo wiem, że wina powstające w Dolinie Douro są rewelacyjne. Każdy producent stworzy zupełnie inne wino, które będzie się różnić stylem marki. Dlatego właśnie warto próbować. Jeśli jesteście w Porto przejdźcie się po piwnicach w Vila Nova de Gaia. Popróbujcie wielu marek i kategorii. Wystarczy odkryć tę właściwą butelkę, a nie pożałujecie.

Źródła:

Różni autorzy (2014), Manual técnico de vinhos, Turismo de Portugal

DOW’s https://www.dows-port.com/

Martins J.P (2011), O prazer do vinho do Porto, Livros d’hoje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *