Wydarzenia w Porto

São João 2020 w dobie koronawirusa

Podczas zeszłorocznego świętowania São João nikomu nawet się nie śniło, że w kolejnym roku obchody tej jakże wyjątkowej nocy w Porto będą się znacznie różnić. Ze względu na pandemię koronawirusa władze miejskie w Porto oraz w Vila Nova de Gaia już 4 kwietnia podjęły decyzję o zawieszeniu obchodów São João w tym roku. Ku niepocieszeniu wielu mieszkańców.

Plakaty w mieście

Od kilkunastu dni w wielu miejscach w Porto pojawiły się plakaty nawołujące do tego, aby pozostać w domach i świętować São João jedynie z najbliższymi. Na plakatach widzimy tradycyjne symbole związane z obchodami tego święta, jak sardynki, manjerico czy lampiony. Oprócz tego, widnieje na nich również krótki wierszyk typowy dla obchodów Santos Populares nawołujący do świętowania w domu.

„Zabawa? Tylko pół tuzina osób na podwórku”
„Zatankujesz, ale w domu”
„Zabawa? Tylko pół tuzina osób na podwórku”
„Impreza jest jak sardynka, chce się by była mała”

Plakaty spotkały się z dobrym przyjęciem wśród mieszkańców, którzy również stworzyli swoje bardziej alternatywne wersje.

autor: Pedro Leitão, źródło: Facebook, Só quem vive no Porto sabe
„Święty Janie, podły z Ciebie święty, poleciałeś w balonie do Chin i wróciłeś zainfekowany”
autor: Filipe Santos, źródło: Facebook, Só quem vive no Porto sabe
„Podczas obchodów świętego Antoniego, kto dużo wypije ten jest podchmielony. Jednak kto krzyczy Lizbona jest piękna ten nigdy nie był w Porto”
autor: Marinela Coelho, źródło: Facebook, Só quem vive no Porto sabe
„W tym roku pandemia nie pozwala nam świętować. Za rok, jestem tego pewien, najemy się nimi podwójnie”

Oczywiście w tym przypadku polskie tłumaczenie nie oddaje dokładnie tej samej ekspresji co oryginał w języku portugalskim. Hasła natomiast są bardzo zabawne i kreatywne.

Działania prewencyjne władz miejskich

Dodatkowo prezydenci miast Vila Nova de Gaia (Eduardo Vítor Rodrigues) oraz Porto (Rui Moreira) podpisali specjalny dekret, na mocy którego, od godziny 20 został zamknięty dla samochodów oraz pieszych ruch na jednym z głównych mostów łączących oba miasta. Chodzi o słynny most Ponte Luis I. Oprócz tego transport miejski na terenie miasta został ograniczony w noc świętojańską do serwisu minimalnego, utrzymując funkcjonowanie połączenia metrem między Porto i Gaią jedynie do godziny 23.

Na mocy dekretu zarządzono również obowiązkowe zamknięcie sklepów oraz kawiarni na terenie miasta o godz. 19 oraz zamknięcia restauracji o godz. 23. Do tego wszelkie sale koncertowe w mieście były wczoraj nieczynne. Wszystkie te działania miały na celu zapewnienie, iż na terenie miasta nie odbędzie się żadne huczne świętowanie.

Urząd Miasta w tym roku nie przystroił kolorowymi światełkami ulic Porto, nie zbudowano tradycyjnej cascaty, ani nie zorganizował tradycyjnego pokazu sztucznych ogni. Na noc z 23 na 24 czerwca zamknięto również dostęp do plaż w Matosinhos. Dlaczego akurat tam? Otóż istnieje tradycja powitania nowego dnia na plażach w Foz i właśnie w Matosinhos. O tradycji tej pisałam więcej w poprzednim artykule dotyczącym symboliki nocy świętojańskiej w Porto.

Miasto duchów

Mieszkańcy Porto po raz kolejny w trakcie pandemii koronawirusa wykazali się samodyscypliną oraz solidarnością. Mimo, że jest to ulubione święto mieszkańców Cidade Invicta zacisnęli oni zęby i świętowali w małym rodzinnym gronie. Najsłynniejsze ulice wieczorem były puste, a zdjęcia opublikowane przez prezydenta miasta Rui Moreirę pokazują, iż na tę noc Porto stało się miastem duchów.

Dodatkowo pogoda nagle uległa zmianie, tak jakby św. Jan wraz z św. Piotrem postanowili również udać się na kwarantannę (w Portugalii istnieje powiedzenie, że św. Piotr jest odpowiedzialny za deszcz).

O ile w ciągu dnia świeciło słońce i były wysokie temperatury sięgające 30ºC, wieczorem pogoda zmieniła się diametralnie. Temperatura gwałtownie obniżyła się prawie o połowę. Porto oraz okoliczne miasta spowiła mgła, a w środku nocy pojawiła się nawet mżawka.

Avenida dos Aliados, źródło: Facebook, Rui Moreira
Starówka Porto, źródło: Facebook, Rui Moreira
Fontainhas, źródło: Facebook, Rui Moreira
Guindais, źródło: Facebook, Rui Moreira
Ribeira, źródło: Facebook, Rui Moreira
Ribeira, źródło: Facebook, Rui Moreira

Domowe świętowanie

Czy mieszkańcy miasta faktycznie porzucili tradycję i spisali dzień na straty? Oczywiście, że nie! Świętowanie było, ale w kameralnym gronie. Domy wypełniły się zapachem ziół. Tradycyjne kolacje odbyły się w gronie najbliższych osób.

Na stołach dominowały grillowane sardynki, zupa caldo verde z kiełbasą choriço, mix mięs, broa i wino. Kiedy zapadł zmrok na niebie królowały papierowe lampiony oraz od czasu do czasu można było oglądać fajerwerki, które pojawiły się na niebie dzięki osobom prywatnym. Z głośników słychać było typowe piosenki, które spotykamy w czasie potańcówek, tzw. bailaricos. Co odważniejsi mogli nawet potańczyć w domu lub na podwórku. Jednak ta najsłynniejsza noc trwała krótko w porównaniu z tradycyjną nocą świętojanńską, która uznawana jest za najdłuższą noc w Porto.

W czasie tegorocznego São João była więc namiastka tradycyjnej zabawy. Oczywiście to zdecydowanie nie to samo, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Jednak w dobie aktualnej sytuacji było to São João jakie było. Miejmy nadzieję, iż za rok będziemy mogli powrócić do świętowania takiego jakie wszyscy znamy.

Źródła:

Porto.: http://www.porto.pt/noticias/despacho-de-rui-moreira-restringe-horarios-na-noite-de-sao-joao-e-proibe-atividade-em-todas-as-salas-de-espetaculos-do-porto?fbclid=IwAR1Z3FretUgRGQDdIJHR4P3CQbg5mPv0Q8XvH_cWpgpnQgq3M5VbbrFGXs0

Facebook, Konto Rui Moreira (Prezydent miasta Porto), https://www.facebook.com/ruimoreira2017

Facebook, Só quem vive no Porto Sabe, https://www.facebook.com/soquemvivenoportosabe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *