Historie o Porto

5 historii miłosnych, które rozegrały się w Porto (część pierwsza)

Święto zakochanych zbliża się wielkimi krokami, witryny sklepowe próbują przykuć naszą uwagę serduszkami i kolorem czerwonym. Porto bez wątpienia jest miastem niezwykle romantycznym i było świadkiem niezliczonych historii miłosnych, trwających dłużej lub krócej. Na pewno i wśród Was znajdą się osoby, które mają właśnie z tym miastem wspaniałe wspomnienia ze względu na moc uniesień i emocji towarzyszących różnym wydarzeniom osobistym.

Dlatego też z okazji Dnia Zakochanych chciałabym przybliżyć Wam 5 historii miłosnych, które rozegrały się na ulicach Miasta Niezwyciężonego. Niekoniecznie szczęśliwych i tak oczywistych, jak to by się mogło zdawać. A czy jest inna epoka pełna burzliwych momentów w historii Europy niż wiek XIX?

Ze względu na długość artykułu, zdecydowałam się go podzielić na dwie części. Oto pierwsza z nich.

Miłość zakazana i cudzołożna

Jedna z najgłośniejszych historii miłosnych rozegrała się w Porto dokładnie w połowie XIX wieku. Ona, siedemnastoletnia dziewczyna pochodząca z licznej i zubożałej mieszczańskiej rodziny. On, młody, dwudziestopięcioletni pisarz pochodzenia szlacheckiego. Ona zaręczona ze starszym o 30 lat brazylijskim przedsiębiorcą. On pozostający w separacji ze swoją żoną. Poznają się na balu wydanym w Porto w Assambleia Portuense. Po półgodzinnej rozmowie w sercu pisarza wybucha ogromne uczucie. Oczarowany dziewczyną miał powiedzieć do jednego z przyjaciół obecnych na przyjęciu „To moja femme fatale” (Está é a minha mulher fatal).

W 1850 roku (dwa lata po spotkaniu na balu) Ana Plácido zmuszona przez ojca wychodzi za mąż za swojego narzeczonego Manuela Pinheiro Alvesa. Wydarzenie to jest ciosem dla Camilo Castelo Branco, który decyduje się wstąpić do seminarium duchownego. Jednak życie kapłańskie zdecydowanie nie jest dla niego. Pisarz nie może obyć się bez towarzystwa kobiet. Uwodzi nawet siostrę zakonną Isabel Cândida Vaz Mourão z pobliskiego klasztoru São Bento de Ave Maria! Wkrótce więc porzuca ten pomysł.

Kara za cudzołóstwo

Po kilku latach małżeństwa nieszczęśliwa Ana Plácido ponownie nawiązuje kontakt z Camilo w 1858 roku. Tym razem wybucha między nimi ognisty romans. W jego konsekwencji oboje trafiają do aresztu w więzieniu Cadeia da Relação w Porto (obecny budynek Centro Português de Fotografia) pod zarzutem dopuszczenia się cudzołóstwa. To właśnie w więzieniu Camilo pisze jedną ze swoich najsłynniejszych powieści Amor de Perdição. Nawiązuje ona do jego zakazanej miłości. Z tego powodu plac przed budynkiem CPF nosi obecnie nazwę Amor de Perdição. Znajdziemy tam również rzeźbę przedstawiającą parę kochanków.

Po ponad rocznym pobycie w więzieniu zostają uniewinnieni. Głównym sędzią w ich procesie był ojciec innego znanego pisarza Eça de Queirós. Zakochani decydują się zamieszkać razem wraz z kilkuletnim synem Any z oficjalnego małżeństwa. W 1863 roku umiera Manuel Pinheiro Alves. Sytuacja obojga zmienia się diametralnie, gdyż jedynym spadkobiercą majątku byłego męża jest mały Manuel Augusto. Dzięki temu nowa rodzina przenosi się do wiejskiej posiadłości w São Miguel de Seide (okolice Famalicão), gdzie będą mieszkać aż do samej śmierci. A ta w przypadku wielkiego pisarza jest równie dramatyczna! Bowiem odbiera on sobie życie zdesperowany swoim stanem fizycznym. Nie chce już dłużej cierpieć ze względu na pogłębiający się syfilis oraz utratę wzroku. Ana została przy nim aż do ostatnich dni w 1890 roku.

Miłość silniejsza niż śmierć

Przełom wieku dziewiętnastego i dwudziestego to oczywiście okres w literaturze, sztuce i historii bardzo burzliwy. Bez wątpienia ekspresyjny, a wręcz dramatyczny. W społeczeństwie pełnym uprzedzeń oraz konwenansów rozegrała się również smutna historia miłosna między Clementiną Sarmento i Urbino Emílio de Freitas.

Rodzina Freitas Fortuna była jedną z możnych oraz wpływowych rodzin w Porto w XIX wieku. Niestety doszło do ogromnego skandalu. Wykładający na wydziale Medycyny Uniwersytetu w Porto, Urbino Freitas, został oskarżony o współudział w otruciu swojego kuzyna. Po procesie skazano go na 8 lat więzienia oraz 20 lat wygnania z miasta. Jego syn Urbino Emílio w wyniku wydarzeń powrócił do Porto z Belgii, gdzie odbywał studia. Po powrocie do Porto zatrzymał się w domu rodzinnym.

A tam poznał guwernantkę swoich młodszych sióstr Clementinę Sarmento. I co łatwo przewidzieć, zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Ona odwzajemniła jego uczucie, lecz pochodziła ze zubożałej szlacheckiej rodziny. Czujna matka młodzieńca Maria das Dores wezwała go do siebie. Oświadczyła, iż jest w trakcie negocjacji związanych z jego zaręczynami z inną kobietą. Nie kryła przy tym satysfakcji z potencjalnych korzyści materialnych dla waszystkich zainteresowanych. Emílio stanowczo się temu sprzeciwił. Nie miał zamiaru zawierać małżeństwa z kimś kogo nie kocha. Opuścił on wkrótce dom. Kilka dni później rodzina otrzymała tragiczną wiadomość z Lizbony: młodzieniec popełnił samobójstwo.

Ciało znalezione w hotelu

Po tych wydarzeniach w Hotelu Francfort młoda dziewczyna podróżująca z Lizbony wynajęła pokój. Był to jeden z najlepszych hoteli w mieście w tamtych czasach. Niestety  został zburzony ze względu na przebudowę Avenida dos Aliados.

Dziewczyna poprosiła o wskazówki dotyczące dojazdu do cmentarza Lapa i zniknęła na cały dzień. Powróciła do hotelu późnym wieczorem i od tamtej pory nikt więcej jej już nie widział. Zaniepokojeni pracownicy hotelu po dwóch dniach udali się do wynajmowanego pokoju. Ku ich zaskoczeniu na łóżku znaleźli martwą dziewczynę trzymającą w nieruchomej dłoni rewolwer. Ciało należało do Clementiny Sarmento! Na stoliczku obok leżał list zaadresowany do sióstr Emília. A w nim znajdowała się prośba o pochówek w rodzinnym grobie Freitas Fortuna.

Tym sposobem dziewczyna spoczęła obok swojego ukochanego. Do dziś w słynnym grobowcu rodziny Freitas Fortuna można dopatrzeć się dwóch tajemniczych liter C.S.. Pochodzą one od imienia i nazwiska dziewczyny. Umieszczono je powyżej płyty nagrobnej chłopaka. Sam grobowiec jest też miejscem spoczynku pisarza Camilo Castelo Branco.

Miłość dwóch kobiet

Ostatnia już historia miłosna, o której chcę opowiedzieć w tym artykule rozegrała się w drugiej połowie XIX wieku i jak na tamte czasy miała całkiem osobliwy charakter.

Henriqueta Emília de Conceição nie miała zbyt wiele szczęścia w życiu. Bardzo szybko została sierotą. Ojciec opuścił ją, gdy była malutkim dzieckiem, a matka zmarła, kiedy dziewczynka miała 7 lat. Z tego powodu trafiła na wychowanie do ciotki. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę jako prostytutka. Szczyciła się ogromną popularnością wśród swoich klientów, co też znacznie zaczęło poprawiać jej sytuację materialną. Sama Henriqueta Emília była osobą dość ekscentryczną. Nosiła bowiem męskie ubrania, a w tamtych czasach praktyka ta nie była za dobrze postrzegana. 

Po kilku latach Henriqueta Emília wreszcie odnajduje miłość swojego życia. Jest nią Teresa Maria de Jesus. Historia dziewczyny jest bardzo podobna do historii życia Henriquety. Śmiało można więc zaryzykować stwierdzeniem, iż w Teresie kobieta widziała samą siebie. Dwie kobiety decydują się zamieszkać razem, jednak ich szczęście przerywa choroba i śmierć młodej Teresy. Po pogrzebie Henriqueta nie może pogodzić się ze stratą ukochanej. Decyduje się opłacić ze swoich oszczędności śliczny nagrobek z włoskiego marmuru przedstawiający św. Franciszka z Asyżu.

Kradzież… głowy

W 1868 roku ciało Teresy zostaje przeniesione do nowego grobu. Henriqueta prosi towarzyszące jej na cmentarzu osoby o chwilę intymności, aby mogła się pożegnać ze swoją ukochaną. Gdy zostaje sam na sam z ciałem, odcina głowę zwłokom dziewczyny. Następnie owija ją szalem i odchodzi w kierunku mieszkania. „Kradzież” nie zostaje odnotowana. Henriqueta Emília umieszcza głowę kochanki w szklanym słoju i składuje ją potajemnie w mieszkaniu.

Na policję docierają jednak pogłoski o szalonej kobiecie, która trzyma w swoim mieszkaniu przy Largo da Trindade zwłoki w domu. Po sprawdzeniu informacji Henriqueta Emília de Conceição zostaje zatrzymana. Wychodzi jednak z aresztu po wpłaceniu kaucji. Ostatecznie zostaje uniewinniona przez sędziego, a głowa Teresy wraca do grobu, gdzie spoczywa do dziś. 

Historia ta nawet po tylu latach jest dalej żywa i mieszkańcy Porto o niej pamiętają. Świadczą o tym kwiaty i znicze składane na cmentarzu na grobie Teresy Marii de Jesus. Jeśli chcielibyście odwiedzić jej grób, znajduje się on w 33 sekcji cmentarza miejskiego Prado do Repouso.

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł przeczytaj koniecznie część drugą!

Bibliografia:

Ruas com história (2018), Ana Plácido, o grande (e a perdição) amor de Camilo Castelo Branco, aqui recordada no dia em passa mais um aniversário do seu nascimento, https://ruascomhistoria.wordpress.com/2018/09/27/ana-placido-o-grande-e-a-perdicao-amor-de-camilo-castelo-branco-aqui-recordada-no-dia-em-passa-mais-um-aniversario-do-seu-nascimento/

Fernandes C., Ana Plácido, http://www.espenafiel.org/Portals/0/Ficheiros/Documentos/biblioteca/ANA%20PL%C3%81CIDO.pdf

de Passos Figueiras P, Cadernos Vianenses: Camilo e Ana Plácido – Alguns factos inéditos da sua vida, https://camilo20.files.wordpress.com/2012/02/camilo-e-ana-plc3a1cido.pdf

Silva G. (2017), Camilo e o aperto nos gorgomilos, Visão https://visao.sapo.pt/opiniao/2017-11-11-camilo-e-o-aperto-nos-gorgomilos/

Silva G. (2015), Porto desconhecido e insólito, Porto Editora

(2) Komentarze

  1. Bardzo ciekawy arykul, dziekuje! 🙂

  2. Cieszę się, że się spodobał. Porto kryje wiele ciekawych historii, które rozegrały się na ulicach tego pięknego miasta 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *