Nie tak daleko od Porto, bo zaledwie 1h 15 min drogi samochodem, znajduje się mała urokliwa wioska Manhouce, należąca administracyjnie do miasta São Pedro do Sul. W niej oprócz tradycyjnych i dobrze zachowanych portugalskich domów znajdziemy ukryte rajskie wodospady.
Szlak rzymski Via Cale
Już w czasach prehistorycznych na terenie obecnej gminy należącej do Manhouce występowały skupiska osadników, o czym świadczą pozostałości archeologiczne. Jednak dopiero w okresie podboju Półwyspu Iberyjskiego przez Rzymian wioska ta stała się ważnym miejscem przelotowym, gdyż znajdowała się na szlaku Via Cale łączącym hiszpańską Meridę (Emérita Augusta) z Bragą (Braccara Augusta). Przez Manhouce przebiegała również droga między Porto oraz Viseu (Vissaium). Z tego powodu wioska ta była głównym miejscem noclegowym dla podróżnych, gdyż znajdowała się mniej więcej w połowie drogi między dwoma dużymi miastami. W wiosce można podziwiać kamienny most, który zachował się z tego okresu. Szacuje się, iż został wybudowany między II a I wiekiem przed Chrystusem.
Najbardziej portugalska wioska?
Manhouce leży obecnie na pograniczu dwóch dystryktów: Aveiro i Viseu, natomiast administracyjnie należy do tego drugiego. Jest ona bardzo malowniczą wioską otoczoną górami.
W 1938 roku wzięła udział w konkursie na „Najbardziej portugalską wioskę w Portugalii” i zajęła w nim zaszczytne drugie miejsce. Bez wątpienia jest to bardzo urokliwe miejsce, w którym możemy podziwiać tradycyjne domy dla tego regionu. Ściany wykonane są z granitu, a dachy pokryte są łupkiem. Domy same w sobie są bardzo interesujące, gdyż czasami prowadzą do nich małe kamienne mostki, w innym przypadku musimy się wspiąć po schodach, gdyż dom wybudowany został wysoko na skale. Do tego na każdym kroku możemy również dostrzec małe kapliczki oraz ołtarzyki poświęcone głównie Matce Boskiej Fatimskiej.
Manhouce obecnie
Głównym źródłem utrzymania dla mieszkańców jest tutaj rolnictwo oraz hodowla bydła. Kukurydza, pomidory, papryka, dynie, kabaczki, winogrona – to tylko niektóre z upraw, które można zobaczyć w przydomowych ogródkach w Manhouce. Wydaje się jakby czas tutaj się zatrzymał. Nie ma zgiełku na ulicy, mieszkańcy są bardzo przyjaźni i chętnie włączą się do rozmowy, jeśli im tylko na to pozwolimy.
Tuż przy zabytkowym rzymskim moście można trochę odpocząć. Znajdziemy tam stoły piknikowe i ławki, przy których możemy się posilić. Co ciekawe, każdy dom ma tabliczkę z informacją, kto w nim mieszka. Niedaleko mostu możemy więc zajrzeć do Domu Kowala, Ciotki Laury, Any czy Marii. W wiosce znajdziemy oczywiście więcej tabliczek z nazwami domów lub nawet placów czy ogrodów. Przy Kamiennym Ogrodzie (Jardim da pedra) również możemy przysiąść na chwilę przy okrągłym stole, który zapewne służy mieszkańcom do gry w karty lub w domino.
Rajskie wodospady
Jednak to, co Manhouce moim zdaniem ma najpiękniejsze i najcenniejsze, to zdecydowanie wspaniałe naturalne baseny oraz wodospady. Tuż po drugiej stronie zabytkowego mostu dostrzeżemy tabliczkę informującą nas o miejscu zwanym Poço da Silha. Po zejściu około 300 metrów w dół po zboczu, usłyszeć można od razu szum wody, a jeśli dzień będzie upalny to i głosy osób, które zdecydowały się na kąpiel w tym jakże pięknym miejscu.
Wodospady, krystaliczna i czysta woda oraz skały rzeźbione przez wodę w ciągu wieków sprawiają, iż jesteśmy w zupełnie innym świecie choć tak blisko cywilizacji. Nie słychać samochodów, a jedynie odgłosy wodospadu oraz ptaków porozumiewających się w lesie. Po przejściu małego drewnianego mostku możemy wybrać dwa kierunki.
Jeśli skręcimy w prawo dojdziemy do imponującego wodospadu ukrytego w lesie. Jeśli wybierzemy się na lewo dotrzemy do wodospadu, przy którym zdecydowanie możemy się poopalać, gdyż nie jest on osłonięty drzewami. Decyzja zależy tylko od nas samych.
Naturalne baseny z hydromasażem
Szybki nurt w niektórych miejscach sprawi, iż możemy mieć zapewniony darmowy masaż stóp oraz nawet prowizoryczne jacuzzi z masażem dolnej partii pleców. Jeśli zejdziemy poziom niżej mamy bezpośredni dostęp do kolejnego wodospadu, który tym razem zapewni nam masaż całych pleców. Woda oczywiście jest dość zimna, ale w bardzo upalnym dniu przyniesie nam ogromną ulgę. Więcej chyba opisywać nie muszę, zdjęcia mówią same za siebie.
Manhouce leży na szlaku „Rota da Água e da Pedra. Montanhas Magicas”. Bardzo serdecznie zachęcam do odwiedzenia tego magicznego miejsca. O samym szlaku napisałam też oddzielny artykuł, bo jest naprawdę warty odwiedzenia.
Źródła:
Manhouce Freguesia: http://www.manhouce.jfreguesia.com/?p=historia
Rota AP: http://rota-ap.pt/linha/freita/ponto/f14-pocos-de-manhouce