Marzec to jednen z moich ulubionych miesięcy w Porto, bowiem co roku odbywa się tu Tydzień Kamelii. Te piękne kwiaty zaczynają zdobić drzewa już w styczniu, sprawiając, że każda wizyta w parku staje się niepowtarzalną ferią barw i zapachów. Tak naprawdę kamelie można spotkać prawie wszędzie: u sąsiadów w ogródku, przy kościołach, szkołach czy w parkach. Często zastanawiam się, dlaczego te piękne kwiaty kwitną w środku zimy i łapię się na tym, że myśląc o zimie od razu nasuwa mi się skojarzenie z naszą polską, mroźną zimą, a nie wilgotną i chłodną portugalską. Dlatego też kamelie odnajdują się idealnie w tym klimacie północnej Portugalii, ponieważ są to rośliny, które uwielbiają wilgotność i łagodne temperatury.
Kamelia jest kwiatem pochodzenia azjatyckiego, a do Portugalii przywieźli ją kupcy, którzy prowadzili handel z krajami azjatyckimi (głównie z Japonią oraz z Chinami). Możemy wyróżnić ponad 300 gatunków tego pięknego kwiatu, które różnią się od siebie zarówno kolorami jak i formą. W Porto po raz pierwszy odnotowano jej istnienie w XIX wieku. Stała się ona symbolem miasta i co roku organizowany jest tu Tydzień Kamelii. W tym roku przypada on na okres od 4 do 11 marca.
A jeśli ktoś chce pooglądać sobie kamelie na spokojnie, bez ogromnego zgiełku i w dodatku w pięknej scenerii, polecam miejskie parki. A w szczególności mój ulubiony Parque de São Roque. Ponieważ jest on bardziej na uboczu, nie ma w nim tylu turystów i można na spokojnie wypocząć przy okazji małego spaceru. Są tam kamienne stoliki i ławki idealne na piknik, dużo zieleni oraz labirynt. Zdjęcia kamelii pochodzą właśnie z tego parku. Można się do niego dostać albo metrem (stacja Estádio de Dragão), albo autobusem (przystanek Fonte Velha, linie autobusowe 700, 800 i 801). W przypadku autobusu zostawia on nas praktycznie przed wejściem do parku, natomiast od metra to ok. 7 minut drogi na piechotę.
Super 😀