Witam Cię bardzo serdecznie na mojej stronie Portogalense. Stworzyłam ją w 2017 roku, aby przybliżyć polskiemu odbiorcy region Porto oraz północnej Portugalii. Byłam jedną z pierwszych ze wspólnoty polskich bloggerów, która zdecydowała się na założenie bloga o tej tematyce.
Skąd moje zainteresowanie Portugalią?
Moja przygoda z Portugalią rozpoczęła się w 2011 roku, kiedy rozpoczęłam studia na kierunku Filologia iberyjska na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W październiku 2011 roku usłyszałam po raz pierwszy słowa Bom dia, czyli dzień dobry. Padły one z ust jednego z moich wykładowców. Choć wtedy nie umiałam nic powiedzieć w tym języku, przypadł mi on do gustu. Z czasem odkryłam łatwość wyrażania moich myśli oraz pisania po portugalsku. Zawdzięczam to ponownie jednemu z moich wykładowców Lino, który raczej nieświadomie stał się moim mentorem. To dzięki niemu oraz pozostałej kadrze Instytutu Camõesa w Lublinie podjęłam decyzję o kontynuacji mojej przygody z Portugalistyką na studiach magisterskich.
Prawdziwą Portugalię zobaczyłam i poznałam dopiero w 2015 roku. We wrześniu przyleciałam do Porto, aby móc studiować na Uniwersytecie Porto w ramach programu Erasmus +. Nie wiedziałam wtedy jeszcze, że będzie to kolejny krok, który sprawi, iż zamieszkam w tym kraju. Porto nie od razu mnie urzekło. Po kilku dniach pobytu w Lizbonie było dla mnie szokiem, jak różne są to miasta. Zakochałam się w Cidade Invicta dopiero po kilku dniach. Najpierw musiałam wyrzucić z głowy uroki białej Lizbony, aby zadurzyć się w szarym, mglistym i czasem deszczowym Porto. Po zakończeniu studiów i obronie pracy magisterskiej w Polsce zdecydowałam się na przeprowadzkę do tej jakże zielonej części Portugalii.
Miejsca, historie i inspirujący ludzie
Aby poznać Portugalię nie wystarczy spędzić krótki urlop w tym kraju. To co można zobaczyć w ciągu kilku dni to zaledwie mały wycinek rzeczywistości. Szczególnie, jeśli skupimy się tylko na Porto czy Lizbonie. Oczywiście pod względem atrakcji czekających na nas, te dwa miasta oferują znacznie łatwiejszy dostęp dla turystów. Zachęcam jednak, aby zwiedzić też inne miejsca, niekoniecznie te najbardziej popularne. Moje artykuły często dotyczą właśnie miejsc nieoczywistych, których szczegółowych opisów nie znajdziecie w przewodnikach.
Czym wyróżniam się na tle innych blogów podróżniczych? Myślę, że tym, iż jest on poświęcony tylko północnemu regionowi Portugalii, który uwielbiam i który moim zdaniem jest niedoceniany na tle Lizbony czy Algarve. Bo północna Portugalia ma bardzo wiele do zaoferowania dla polskiego turysty: począwszy od przystępnych cen, wspaniałej gastronomii, sympatycznych mieszkańców o silnym charakterze, skończywszy na różnorodności krajobrazu i tajemniczości swoich miast, miasteczek i wiosek. Północ rządzi się swoimi prawami, tu ludzie mają własne zdanie i są dumni, że pochodzą właśnie z tego regionu a nie z innego.
Zapraszam także do zagłębienia się w historię tego kraju oraz jego mieszkańców. Co jakiś czas publikuję artkuły dotyczące wydarzeń z historii Portugalii, które rozegrały się na ulicach miast i wsi północy. Oprócz tego, w zakładce Ludzie Północy przybliżam postacie związane właśnie z tą częścią Portugalii. Znajdziecie w niej nie tylko postacie historyczne, ale także mieszkańców, których historia rozgrywa się na naszych oczach.
Winna przygoda
Na mojej stronie znajdziesz kilka działów poświęconych portugalskim winom. W rubryce Wino Tygodnia opisuję degustowane przeze mnie wina zakupione w lokalnych sklepach lub supermarketach. Oprócz samego wrażenia sugeruję również z jakimi daniami możemy zaserwować dane wino. W Portugalii bowiem wino to część składowa posiłku, bardzo rzadko sączy się je samo bez towarzystwa jedzenia. W porównaniu do niektórych krajów, w tym Polski, na samym krańcu Europy panuje inna kultura wina. Moimi artykułami staram się ją przybliżyć.
Nieodłącznym elementem Wina Tygodnia są również informacje o regionie apelacyjnym, z którego pochodzi dana butelka oraz o jego producencie. W Portugalii kontynentalnej wyróżniamy aż 12 regionów apelacyjnych, z czego blisko połowa z nich znajduje się w północnej oraz centralnej części Portugalii. Stąd właśnie butelki do rubryki wybieram skupiając się na tych kryteriach.
Skąd zainteresowanie samym winem?
Łączy się to z moją sferą zawodową. Od 2017 roku pracuję na co dzień z portugalskimi winami, głównie z apelacji Douro i Porto. Przez te kilka lat miałam okazję spróbować wielu różnorodnych win, uczestniczyłam także w szkoleniach organizowanych przez moich pracodawców. W wolnym czasie natomiast rozwijam pasję, którą stały się właśnie wina. Czytam o nich, biorę udział w targach win organizowanych w różnych miastach i regionach, a także odwiedzam producentów. Z każdym dniem zgłębiam coraz bardziej świat portugalskich win.
Pracuję w jednej z zabytkowych piwnic Porto w mieście Vila Nova de Gaia. Oprowadzam i przekazuję wiedzę na temat najsłynniejszego portugalskiego wina jakim jest wzmacniane Porto. Jeśli byłbyś zainteresowany, to istnieje możliwość zwiedzenia piwnicy Porto po polsku ze mną w roli przewodnika.
W maju 2022 roku ukończyłam międzynarodowy kurs o winach WSET 2 (Wine & Spirit Education Trust) w Porto. Zdałam egzamin przeprowadzony w języku portugalskim z wyróżnieniem (pass with distinction).
Trekkingowa miłość
W północnej Portugalii rozpoczęła się również moja miłość do trekkingu. W Polsce jakoś nigdy nie było czasu na piesze wędrówki. Mój pierwszy szlak przeszłam w 2016 roku i od tamtej pory górskie buty wołają za mną przy każdej możliwej okazji. Stąd znajdziesz u mnie opisy tras, które miałam okazję zrealizować, głównie w północnej Portugalii. Od kiedy zaczęłam przemierzać północną Portugalię pieszo odkryłam jeszcze więcej malowniczych miejsc. Uważam, że to jedna z najlepszych form zwiedzania, gdyż na szlaku nie spotkamy masowych atrakcji turystycznych.
W Portugalii utworzono wiele pieszych tras przebiegających zarówno przez tereny górskie, jak i wiejskie czy miejskie. Każdego roku coraz więcej gmin stara się utworzyć nowe odcinki, które potem są promowane. Choć w portugalskich mediach społecznościowych aż roi się od huśtawek czy drewnianych pomostów, ja promuję raczej bardzo malownicze trasy nie koniecznie przyciągające rzesze piechurów. Staram się zawsze, aby były one ciekawe pod względem historycznym, geologicznym lub krajobrazowym. Stąd w zakładce o nazwie Trekking moje sugestie dotyczące miejsc wartych odwiedzenia na piechotę.
Jeśli zaintrygowała Cię moja krótka opowieść to zapraszam do odwiedzania Portogalense regularnie. Na kanałach społecznościowych dzielę się również zdjęciami i filmami ukazującymi północną Portugalię moimi oczami. Bądź na bieżąco i zgłębiaj swoją wiedzę o tym kraju razem ze mną. Kto wie może kiedyś spotkamy się osobiście? Do zobaczenia.
ah, ale Pani zazdroszczę, tak bardzo chciałabym zamieszkać w Porto, tylko, że gdzie pracy szukać, jeśli nie znam portugalskiego 🙁
Pozdrawiam! Przeczytałam posty od poczatku, więc teraz jestem już na bieżąco 😉 Czekam na kolejne wpisy.
Dziękuję bardzo za ciepłe słowa! Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale trochę się działo dookoła i przyznaję z ręką na sercu, że zaniedbałam bloga. Ale obiecuję wrócić jak najszybciej z regularnymi wpisami. Pozdrawiam serdecznie!
Mam nadzieję, że znajdę czas czas, aby na ten blog jeszcze wrócić i trochę poszperać 🙂 Zapowiada się interesująco! Cumprimentos ☺️
Mam nadzieję, że tak się stanie i oczywiście bardzo serdecznie zapraszam do odkrywania północnej Portugalii razem ze mną 🙂
dzień dobry, mam pytanie techniczne – idziemy trasą, dochodzimy do mostu…chcemy go przejść, ale potem trzeba wrócić na trasę.. czy most można przejść tam i z powrotem? czy trzeba mieć dwa bilety na most? nigdzie nie moge znalezc takich praktycznych informacji
Dzień dobry, nie podał Pan o jaki most chodzi. Czy o wiszący Arouca 516 oraz o trasę Passadiços do Paiva? Jeśli tak, to bilet wstępu na most upoważnia do przejścia w dwie strony. Samo przejście mostem odbywa się w towarzystwie przewodnika. Przechodzimy w jedną stronę, przewodnik daje chwilę czasu na zdjęcia z drugiej strony mostu i rozpoczyna się podróż powrotna. Na most można wejść z dwóch stron, bramkami Canelas lub Alvarenga. W przypadku szlaku Passadiços do Paiva polecam zacząć od bramki Canelas, czyli od Areinho aż do wejścia na most przejdą Państwo już 1200 metrów, następnie przejście mostem tam i z powrotem oraz kontynuacja trasy aż do Espiunca. Mam nadzieję, że pomogłam.
Dzień dobry, czy może Pani polecić polskiego przewodnika po Porto. Będziemy tam małą grupką i chętnie skorzystalibyśmy z pomocy
Pozdrawiam
Magda Kowalska
Dzień dobry. Sama nigdy nie korzystałam z pomocy przewodnika w zwiedzaniu Porto. Słyszałam bardzo wiele pozytywnych opinii na temat zwiedzania miasta w towarzystwie Doroty Woickiej. Może to akurat będzie dobra opcja dla Pań? Pozdrawiam serdecznie.
Witam
Niebawem lecimy do Porto
Jesteśmy zainteresowani zwiedzaniem piwnic winiarskich z Panią jako przewodnikiem
Proszę o kontakt
Dzień dobry Panie Pawle,
Proszę wysłać wiadomość ze szczegółami wyjazdu (daty, w których miałoby odbyć się zwiedzanie) bezpośrednio na mój adres e-mail: kontakt@portogalense.com, wtedy sprawdzę dostępność oraz podam wszystkie szczegóły.
Pozdrawiam serdecznie,
Ania Santos